Niemożność osiągnięcia lub utrzymania erekcji niezbędnej do odbycia satysfakcjonującego stosunku seksualnego występuje aż u połowy mężczyzn >40. roku życia. Nie oznacza to, oczywiście, że problem nie dotyka panów z młodszych grup wiekowych. Różnica polega jednak na patogenezie. Szacuje się, że w późniejszych latach życia dominują przyczyny organiczne, a we wcześniejszych psychogenne. Świadczyć wydaje się o tym chociażby fakt, że w opublikowanym w 2013 r. włoskim badaniu ciężka postać zaburzeń była częściej obecna wśród mężczyzn <40. roku życia niż >40. roku życia (48,8% vs. 40%)!

Przyczyny organiczne – o czym mówimy?

Najczęściej o kondycji układu krążenia. Tworzące penisa dwa ciała jamiste oraz jedno ciało gąbczaste są w końcu zbiornikami na krew wyścielonymi śródbłonkiem, zaopatrywanymi przez odgałęzienia tętnic sromowych wewnętrznych.
Panowie zmagający się z zaburzeniami erekcji mają zwiększoną umieralność ogólną (RR 1,25), umieralność z przyczyn sercowo-naczyniowych (RR 1,19), częstość zawałów serca (RR 1,62) oraz częstość zdarzeń naczyniowo-mózgowych (RR 1,39). W związku z tym powstała tzw. hipoteza rozmiaru naczyń. Tętnice dostarczające krew do penisa mają około 1-2 mm średnicy, więc rozwój miażdżycy szybciej zakłócać miałby ich funkcjonowanie niż tętnic wieńcowych o wymiarze 3-4 mm. Tętnice szyjne wewnętrzne są jeszcze szersze. Teoretycznie więc należałoby spodziewać się ciągu problemów zdrowotnych: zaburzenia erekcji – zawał serca – TIA/udar mózgu. Użyłem zwrotu „teoretycznie”, ponieważ blaszki miażdżycowe nie rozwijają się tak równomiernie i czasem mniejsze naczynia pozostają w lepszym stanie niż większe.
Równocześnie uwidacznia się jak niekorzystnym może być objawowe przyjmowanie leków z grupy inhibitorów PDE-5 (np. sildenafilu) przy zaniedbaniu postępowania nakierowanego na przyczyny. Zamaskowane mogą zostać problemy bezpośrednio zagrażające życiu.

Plan profilaktyczny (lub ratunkowy)

W książce „The Penis Book” urolog Aaron Spitz podał pięciopunktowy plan mający na celu utrzymanie zdrowia seksualnego mężczyzny, który postaram się krótko zaprezentować. Obejmuje on działania szersze niż tylko nakierowane na zachowanie sprawności układu krążenia. Dla pozostawienia walorów humorystycznych w nawiasach podaję oryginalne brzmienie poszczególnych punktów:

Za pozytywny wzorzec może służyć (jak nietrudno się domyślić) powszechnie znana dieta śródziemnomorska, co zaobserwowano w badaniach MEDITA i CAPRI, a szczególną rolę należałoby przypisać spożyciu warzyw, owoców i orzechów. Istotny element stanowi również utrzymanie prawidłowej masy ciała, korespondując z punktem drugim planu. W neapolitańskim badaniu opublikowanym w 2004 r.  w grupie poddanej dwuletniej interwencji – oceniano otyłych mężczyzn z wyjściowym IIEF-5 (skrócona wersja International Index of Erectile Function) poniżej 22 punktów – uzyskano średni wzrost wyniku o 3, a 17 uczestnikom erekcje wróciły do normy!  Bardziej anegdotyczny dowód dotyczący diety roślinnej przedstawił też w filmie „The Game Changers” wspomniany już Aaron Spitz . Eksperyment dotyczył trójki młodych mężczyzn i czasu trwania ich nocnych erekcji po spożyciu mięsnego lub warzywnego burrito. Oczywiście, z korzyścią na rzecz wersji wegańskiej.

Bardzo sugestywnie wyglądają wyniki opublikowane w 2011 r. porównujące poziom aktywności fizycznej z częstością występowania zaburzeń erekcji na próbie liczącej 180 osób. Niemal każdy badany prowadzący siedzący tryb życia zmagał się z ich występowaniem – ponad 95% uczestników (w tym niemal co trzeci w stopniu umiarkowanym). Wśród aktywnych i bardzo aktywnych mężczyzn nieznacznych dolegliwości doświadczało odpowiednio jedynie 15% i 9%, a mowa przecież o przynajmniej czterdziestolatkach.

Ten punkt nastawiony jest bardziej niż poprzednie na młodszą część męskiej populacji i przyczyny psychologiczne. Badacze z Kinsley Institute w 2007 r. byli jednymi z pierwszych, którzy opisali występowanie zaburzeń erekcji indukowanych pornografią (podobnie jak hipolibidemii indukowanej pornografią). Przypisywany związek opiera się, między innymi, o epidemiologię zaburzeń erekcji, które przed debiutem internetowych portali pornograficznych w 2006 r. występowały jedynie u kilku procent młodych mężczyzn, a obecnie dotyczą 30% Szwajcarów w wieku 18-24 lat czy 26% Kanadyjczyków w wieku 16-21 lat, a to tylko wybrane przykłady.

W kwestii alkoholu chciałbym zaprosić do przeczytania napisanego przeze mnie kilka miesięcy temu artykułu z naszego bloga, który rzuca nieco światła na zawiłą relację etanolu z układem krążenia. Jednoznacznie negatywnie prezentuje się natomiast wpływ palenia papierosów, jak i przyjmowania narkotyków na zdolność do osiągania erekcji. Dla przykładu, w jednej publikacji osoby nadużywające substancji psychoaktywnych (średni wiek 34 lata) miały niższe wartość IIEF w zakresie każdej z domen w porównaniu z grupą kontrolną (średni wiek 35 lat).

Potencjalnym czynnikiem ulegającym w ten sposób modyfikacji jest głównie stężenie testosteronu, którego wydzielanie zmniejsza się już po tygodniu niedosypiania u zdrowych, młodych mężczyzn. Wpływ snu wydaje się jednak bardziej złożony. U pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym Zhang i wsp. zaobserwowali bowiem wzrost wartości IIEF-5 po 3 miesiącach leczenia CPAP przy niezmiennym stężeniu testosteronu, a Pastuszak i wsp. niezwiązane z gospodarką hormonalną niższe wartości IIEF u pracowników zmianowych niezadowolonych z jakości swojego snu.

Skoro plan gotowy, to pozostaje wdrożyć go w życie, nieprawdaż? Mam cichą nadzieję, że taka zagrywka (dosłownie) poniżej pasa pomoże zainteresować część mężczyzn zdrowym stylem życia.

 

Piśmiennictwo:

  1. Capogrosso P et al. One patient out of four with newly diagnosed erectile dysfunction is a young man-worrisome picture from the everyday clinical practice. J Sex Med. 2013 Jul;10(7):1833-41. doi: 10.1111/jsm.12179. Epub 2013 May 7.
  2. Vlachopoulos CV et al. Prediction of cardiovascular events and all-cause mortality with erectile dysfunction: a systematic review and meta-analysis of cohort studies. Circ Cardiovasc Qual Outcomes. 2013 Jan 1;6(1):99-109. doi: 10.1161/CIRCOUTCOMES.112.966903.
  3. Di Francesco S, Tenaglia RL. Mediterranean diet and erectile dysfunction: a current perspective. Cent European J Urol. 2017; 70: 185-187. doi: 10.5173/ceju.2017.1356
  4. Esposito K et al. Effect of Lifestyle Changes on Erectile Dysfunction in Obese Men: A Randomized Controlled Trial. JAMA. 2004;291(24):2978–2984. doi:10.1001/jama.291.24.2978
  5. Agostini LC et al. Erectile dysfunction association with physical activity level and physical fitness in men aged 40-75 years. Int J Impot Res. 2011 May-Jun;23(3):115-21. doi.org/10.1038/ijir.2011.15
  6. Park BY et al. Is Internet Pornography Causing Sexual Dysfunctions? A Review with Clinical Reports. Behav Sci (Basel). 2016 Sep; 6(3): 17. doi: 10.3390/bs6030017
  7. Bang-Ping J. Sexual dysfunction in men who abuse illicit drugs: a preliminary report. J Sex Med. 2009 Apr;6(4):1072-1080. doi: 10.1111/j.1743-6109.2007.00707.x. Epub 2007 Dec 18.
  8. Cho JW, Duffy JF. Sleep, Sleep Disorders, and Sexual Dysfunction. World J Mens Health. 2019 Sep; 37(3): 261–275. doi: 10.5534/wjmh.180045
  9. Spitz A. The Penis Book. Rodale. ISBN 978-1-63565-029-7.

O autorze:
Piotr Długołęcki – Redaktor Naczelny Bloga PTMSŻ, lekarz stażysta, od 2017 roku związany ze Studenckim Kołem Naukowym Medycyny Stylu Życia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Ma przyjemność prowadzić dla studentów zajęcia z pogranicza seksuologii i medycyny stylu życia. Wśród osiągniętych sukcesów wymienia wystąpienie na I Kongresie European Lifestyle Medicine Organization w Genewie, jak i zmiany we własnej diecie, w tym pyszną, autorską owsiankę (w myśl zasady, że zmiany trzeba zaczynać od siebie). Liczy, że prozdrowotne nawyki pomogą mu cieszyć się aktywnym życiem do późnej starości.