Niedawno ukazało się kolejne wydanie raportu “Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania” przygotowanego przez Ekspertów Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH). Oprócz aspektów takich jak rozpowszechnianie czynników ryzyka, zachorowalność i umieralność na poszczególne choroby, omówiono również stan odżywienia ludności w Polsce. To tej części poświęcamy poniższy artykuł, nawiązując do trwającego “Roślinnego Wyzwania dla Zdrowia”.

Czego Polacy jedzą za dużo? Czego Polacy jadają zbyt mało? 

Z prezentowanych danych wynika, że na przestrzeni ostatnich 8 lat spadło spożycie większości grup produktów spożywczych, m.in. warzyw (o 6%), mleka, serów i śmietany (odpowiednio 20%, 9%, 8%), ryb (40% spadek), a także mięsa i jego przetworów (6%). Wzrosło natomiast spożycie wędlin z mięsa czerwonego (120%), wyrobów piekarskich takich jak ciasta, ciastka, wafle czy chrupkie pieczywo (30%) i nieznacznie owoców (6%).

W raporcie zwrócono uwagę na spadek wartości energetycznej diety, która była niższa o prawie 18% niż w 2010 roku, co jest jednak niespójne z danymi dotyczącymi przyrostu rozpowszechnienia nadmiernej masy ciała – z 63% mężczyzn i 46% kobiet w 2014 roku do 67% mężczyzn i 46% kobiet w 2018 roku. 

Pozytywnym trendem widocznym w raporcie wydaje się być spadek spożycia mięsa czerwonego, chociaż wciąż utrzymuje się ono na poziomie dużo powyżej zalecanego spożycia. Według zaleceń Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej (NIZP-PZH) spożycie czerwonego mięsa nie powinno przekraczać ok. 500 g/tydz. czyli 71 g/dobę, podczas gdy przeciętnie jest to aż 170 g/dobę. 

Mimo, że obserwujemy niewielki spadek spożycia mięsa, spożycie wędlin, w tym z mięsa czerwonego wzrosło ponad dwukrotnie. Jest to niekorzystny trend, ponieważ są to produkty zakwalifikowane do grupy “przetworzonych produktów mięsnych” wpisane na listę czynników kancerogennych WHO. Dodatkowo zawierają one duże ilości sodu, cukru oraz dodatków do żywności. 

Wysokie spożycie mięsa i jego przetworów wiąże się również z wysoką zawartością nasyconych kwasów tłuszczowych w diecie (14% vs. rekomendacja nieprzekraczania 5% dostarczanej energii) oraz niską zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Dodatkowo, rozpatrując powyższe dane w kontekście ryzyka sercowo-naczyniowego, należy pamiętać, że duża zawartość tłuszczów nasyconych wiążę się z większą umieralnością z powodu chorób układu krążenia.  

Dieta Polaków w dalszym ciągu jest uboga w warzywa i owoce. Z raportu wynika, że średnie łączne spożycie warzyw i owoców wynosi ok. 315 g /dobę, podczas gdy zalecany przez WHO poziom to 400g /dobę. 

O 30% spadło także spożycie produktów zbożowych, w tym produktów pełnoziarnistych. Przeciętny Polak zjada średnio miesięcznie około 4,5 kg pieczywa, kasz, makaronów i mąki, z czego w większości są to produkty oczyszczone, zawierające niewiele błonnika i składników mineralnych. W raporcie Global Burden of Disease Study wykazano, że niskie spożycie produktów zbożowych z pełnego ziarna jest głównym czynnikiem ryzyka wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Jako optymalne dla zdrowia zaproponowano spożycie produktów pełnoziarnistych na poziomie 230 g/dobę (7 kg miesięcznie).

Roślinne źródła białka – potrzebna interwencja? 

Statystyczny Polak zjada około 2 kg nasion roślin strączkowych rocznie. To blisko czternaście razy mniej niż mówią rekomendacje opublikowane w raporcie EAT-Lancet* Raport EAT-Lancet i tzw. dieta planetarna zostały przywołane tu nieprzypadkowo. Opublikowana niedawno analiza porównująca bieżące zalecenia żywieniowe oraz model diety planetarnej zaproponowany już blisko ponad 2 lata temu na łamach The Lancet wskazała znaczącą przewagę tej ostatniej – nie tylko pod kątem środowiskowym (redukcja emisji gazów cieplarnianych związanych z systemem żywnościowym), ale i zdrowotnym (redukcja o dodatkowe 30% liczby przedwczesnych zgonów). Za dodatkowe korzyści zdrowotne odpowiadać miały między innymi ambitniejsze rekomendacje dotyczące ograniczania spożycia mięsa przetworzonego i czerwonego oraz zwiększenie udziału roślinnych źródeł białka – nasion roślin strączkowych i orzechów.

Liczne badania od wielu lat wskazują, że zwiększenie lub całkowite zastąpienie zwierzęcych źródeł białka (zwłaszcza mięsa) roślinnymi, wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem chorób takich jak miażdżyca, a także cukrzycy typu 2, czy otyłości. 

“Coś za coś” 

Warto zwrócić także uwagę na fakt, że duże spożycie produktów zwierzęcych związane jest zwykle z niskim udziałem w diecie produktów pochodzenia roślinnego, czego negatywnym skutkiem jest między innymi zbyt niska zawartość błonnika i witamin w diecie. Błonnik obniża poziom cholesterolu we krwi, zmniejsza wartości glikemii poposiłkowej czy też zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, jednak jego zawartość w diecie Polaków jest mniejsza o ok. 5-8 g/d od zalecanego poziomu. Z kolei szereg badań wskazuje na korzyści związane z zastępowaniem białka zwierzęcego białkiem roślinnym. Dotyczą one zmniejszania ryzyka chorób takich jak choroba niedokrwienna serca, cukrzyca typu 2, nowotwory, a także zwiększania długości życia. 

“Bilansowanie” diety tradycyjnej 

Dieta statystycznego Polaka, jak wskazują dane NIZP-PZH jest zwykle dietą niedoborową, nieprawidłowo zbilansowaną, co odzwierciedlają również dane epidemiologiczne dotyczące rozpowszechnienia chorób dietozależnych (wśród nich między innymi choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia tętniczego, otyłości czy cukrzycy typu 2). Niedobory witamin dotyczą przede wszystkim folianów (niedobór występował u 74% mężczyzn i 87%) i witaminy C (56% mężczyzn i 44% kobiet). 

Niedobory dotyczą także składników mineralnych, takich jak potas, magnez czy wapń, przy czym niedobór wapnia dotyka największego odsetka Polaków, bo aż 81,8% mężczyzn i 88% kobiet, co może skutkować zwiększonym ryzykiem złamań osteoporotycznych w tej grupie w przyszłości. 

Analiza procentowego udziału poszczególnych makroskładników w bilansie energetycznym pokazała, że odsetek energii pochodzącej z tłuszczu wynosił  35-37%, a jednocześnie zalecany poziom dla osoby dorosłej to 30%. Tak jak wspomniano wcześniej, nieprawidłowy jest także udział nasyconych kwasów tłuszczowych, który powinien być możliwie jak najniższy.

Podsumowanie 

Jak wynika z powyższej analizy sposób żywienia Polaków zasadniczo odbiega od rekomendacji – zarówno krajowych, jak i opisywanej przez nas diety planetarnej. Wysokie spożycie mięsa, wyrobów cukierniczych i produktów przetworzonych przy niewystarczającym spożyciu warzyw i owoców zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia niezakaźnych chorób przewlekłych, a spadek spożycia wielu grup pokarmów i monotonna dieta oparta na produktach pochodzenia zwierzęcego niosą za sobą ryzyko niedoborów energetycznych i pokarmowych. Wiążę się to z krótszą przewidywaną długością życia, mniejszą liczbą lat w zdrowiu oraz większym obciążeniem systemów ochrony zdrowia. Potrzebna jest rewolucja w modelu odżywiania, która pozwoli nie tylko zredukować negatywne skutki zdrowotne, ale i środowiskowe związane ze współczesnym funkcjonowaniem systemu żywnościowego. 

Roślinne Wyzwanie dla Zdrowia 

Aby nieco naświetlić ten temat oraz zachęcać do zmian na polskich talerzach, wraz z kampanią Roślinniejemy stworzyliśmy Roślinne Wyzwanie dla Zdrowia. Mamy nadzieję, że stanie się przydatnym narzędziem – zarówno dla pacjentów, jak i medyków – które pomoże we wprowadzaniu założeń diety opartej na niskoprzetworzonych produktach pochodzenia roślinnego w życie. 

Na “Roślinne Wyzwanie” składają się między innymi: 

  • dostęp do bezpłatnego 31-dniowego newslettera poświęconego korzyściom zdrowotnym związanych ze zmianą nawyków żywieniowych, praktycznymi wskazówkami dotyczącymi prawidłowego bilansowania diety, a także zawierającego wiele inspiracji kulinarnych 
  • dostęp do grupy na Facebooku 
  • seria aktywności skierowanych do lekarzy i innych profesjonalistów ochrony zdrowia pod hasłem “Roślinne Wyzwanie na Receptę”, w tym webinarów

Zachęcamy do udziału i przepisywania Roślinnego Wyzwania na receptę! Do akcji można dołączyć w dowolnym momencie przez cały maj, rejestrując się TUTAJ

Źródła:

  1. Springmann M. et al., The healthiness and sustainability of national and global food based dietary guidelines: modelling study, BMJ 2020, 370.
  2. Willett W. et al., Food in the Anthropocene: the EAT-Lancet Commission on healthy diets from sustainable food systems, Lancet 2019, 393, s.447-492.
  3. Health effects of dietary risks in 195 countries, 1990-2017: a systematic analysis for the Global Burden of Disease Study 2017
  4. Raport NIZP-PZH 2020: „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania”. 

O Autorce: 

lek. Justyna Janicka: lekarka rezydentka w trakcie specjalizacji z pediatrii, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członkini Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia. 

Redakcja: lek. Alicja Baska